Dni są coraz krótsze.
Coraz częściej światło,
które wypełnia mój pokój pochodzi
od świec a nie od słońca.
Wysiadając z autobusu
rozpędzone płatki śniegu rozpuszczają się na moich policzkach
a ja czuję je niczym małe igiełki.
Wieczorem upiekę drożdżowe wianuszki.
Dla jednych z cynamonem
dla innych z nadzieniem czekoladowym.
Najlepsze są na ciepło, z kubkiem mleka.
Na długi, ciepły, hygge-wieczór, albo hygge-śniadanie. :)
Składniki na 7 dużych wianuszków
16g drożdży świeżych
2 żółtka
1/3 szklanki ciepłej wody
½ szklanki ciepłego mleka
70g roztopionego masła
450g mąki pszennej, przesianej
szczypta soli
2 łyżki cukru
16g drożdży świeżych
2 żółtka
1/3 szklanki ciepłej wody
½ szklanki ciepłego mleka
70g roztopionego masła
450g mąki pszennej, przesianej
szczypta soli
2 łyżki cukru
Nadzienie cynamonowe
40g masła
2 łyżki brązowego cukru
łyżeczka cynamonu
40g masła
2 łyżki brązowego cukru
łyżeczka cynamonu
Nadzienie czekoladowe
60g masła
3 łyżki brązowego cukru
30g gorzkiego kakao
10g miodu
łyżeczka ekstraktu z wanilii
60g masła
3 łyżki brązowego cukru
30g gorzkiego kakao
10g miodu
łyżeczka ekstraktu z wanilii
Do posmarowania
1 jajko
1 łyżka mleka
1 jajko
1 łyżka mleka
1.
Zrobić rozczyn: drożdże zasypać cukrem,
wymieszać, dodać 2 łyżki mąki, wymieszać, wrzucić do połowy szklanki
wypełnionej ciepłym mlekiem i wodą. Poczekać ok 15 min,
aż drożdże zaczną pracować.
aż drożdże zaczną pracować.
2.
Do rozczynu dodać resztę składników (oprócz
masła) i wyrobić ręcznie, lub w mikserze.
Na końcu dodać rozpuszczone masło. Ciasto powinno być luźne, ale elastyczne i dobrze wyrobione. Nie dosypywać więcej mąki, bo później będzie twarde. Czystą miskę posypać mąką, włożyć ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
Na końcu dodać rozpuszczone masło. Ciasto powinno być luźne, ale elastyczne i dobrze wyrobione. Nie dosypywać więcej mąki, bo później będzie twarde. Czystą miskę posypać mąką, włożyć ciasto, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
3.
Wykonać nadzienia: masło ubić mikserem z cukrem
na puszystą masę, dodać resztę składników, zmiksować.
4.
Gdy ciasto wyrośnie, blat kuchenny obsypać mąką,
zabrać małą porcję ciasta, rozwałkować na prostokąt ok 30x40 cm. Aby był równy,
boki przyciąć nożem (ja to robię nożem do pizzy). Rozsmarować nadzienie
pozostawiając pusty margines 2 cm z każdej strony. Margines posmarować
roztopionym masłem. Zwinąć prostokąt od strony dłuższego boku w rulonik. Ostrym
nożem odciąć końce wałeczka. Przeciąć wałeczek poprzecznie (wzdłuż) pozostawiając
sklejony jeden koniec. Zwijać wokół własnej osi jak warkocz, a później
uformować wianuszek.
5.
Przełożyć na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia. Poczekać 30 min, aż bułeczki jeszcze podrosną. Posmarować
roztrzepanym jajkiem z 1 łyżką mleka. Piec 25 minut w temperaturze 180˚C.
Najlepiej podawać na ciepło, z gorącym mlekiem.
Smacznego! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz