piątek, 29 stycznia 2016

Babeczki Caffē Latte



Uwielbiam wszystko, co jest związane z kawą.
To jeden z moich ulubionych smaków! :-)
W kwestii kawy wybieram klasykę.
Najczęściej piję czarną, lecz również przepadam
za białą, gęstą chmurką piany ubitą z mleka.
Kawa to jedna z najlepszych przyjemności w ciągu dnia pracy,
a urocze babeczki, które dziś przedstawiam mogą jej towarzyszyć.
Dwie warstwy ciasta: białe i czarne, czapa bitej śmietany
oprószona kakao to pomysł na efektowny, łatwy,
a przede wszystkim smaczny deser.
Spróbujcie je zrobić w domu i dajcie znać jak wyszły :-)


Składniki na 7 babeczek:
150 g masła
150 g mąki pszennej tortowej
2 duże jajka
2 łyżki mleka
120 g drobnego cukru do wypieków
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kawy rozpuszczalnej (w proszku)
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii

Składniki na krem:
300 ml śmietany kremówki 36%
2 łyżki serka mascarpone
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
1 łyżka cukru pudru
kakao do oprószenia babeczek

1.      Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej. Suche składniki
na babeczki przesiać i odłożyć. Masło z cukrem utrzeć w misie miksera na jasną i puszystą masę. Następnie dodawać jajka, ciągle miksując. Dodać suche składniki, mleko, ekstrakt waniliowy i wymieszać za pomocą szpatułki.
2.      Ciasto podzielić na 2 części, do jednej dodać kawę i wymieszać. Papilotki wypełnić najpierw do 1/3 ciastem ciemnym, później nałożyć ciasto białe (wystarczy wypełnić je do 1/3 wysokości, bo po upieczeniu urosną). Piec w temperaturze 170˚C przez 20-25 minut,
lub do tzw. „suchego patyczka”. Wyjąć, wystudzić.
3.      Składniki na krem powinny być mocno schłodzone. Śmietankę ubić na sztywno, dodać mascarpone, ekstrakt, cukier i zmiksować.
4.      Chłodne babeczki udekorować kremem za pomocą worka cukierniczego
(u mnie Wilton, tylka 1M). Oprószyć kakao. Przechowywać w lodówce.

Smacznego! :-)





Przepis pochodzi z książki Doroty Świątkowskiej
"Moje wypieki i desery-na każdą okazję".



piątek, 22 stycznia 2016

Tort porzeczkowo-migdałowy ombre




Tort, który przygotowałam na 17 urodziny wspaniałej Madzi <3
Jedyne co wiedziałam przy jego wymyślaniu to to, że ma być słodko-kwaśny :-)
A przez to, że mam milion pomysłów na sekundę
-możecie się domyślić jak często zmieniałam koncepcję.
 Zależało mi, by był nie tylko smaczny, ale również ciekawie się prezentował z zewnątrz.
 Oto efekt pierwszej mojej pracy nad tortem, do którego użyłam barwnika
 (zawsze staram się używać jak najbardziej naturalnych składników).
 Patrząc na te zdjęcia, z uśmiechem myślę, że ma coś wspólnego z solenizantką <3 Pozdrawiam!



Składniki na biszkopt migdałowy:
6 jajek
1 i ½ szklanki cukru drobnego
1 i ½ szklanki mąki tortowej
200g zmielonych migdałów
3 łyżki wody
łyżeczka proszku do pieczenia
kilka kropel aromatu migdałowego

Krem:
750g serka mascarpone
250g śmietanki 30%
3 łyżki cukru pudru
200g zmielonych migdałów
2 łyżki amaretto

Frużelina porzeczkowa:
1 szklanka czarnej porzeczki
1 szklanka czerwonej porzeczki
1 łyżeczka żelatyny rozpuszczona w 1 łyżce wrzątku
łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w odrobinie wody
3 łyżki cukru

Dodatkowo:
pół szklanki amaretto
czerwony barwnik spożywczy w żelu (Dr. Oetker)

1.       Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Jajka, cukier i wodę ubić w misie miksera dość długo, do otrzymania jasnej piany. Mikser powinien pozostawiać na kilka sekund ślady w masie. Przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia, dodać aromat, migdały i baaardzo powoli, delikatnie(!) mieszać. Tortownicę o średnicy 21cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i piec w temperaturze 175˚C przez 40 minut, lub do tzw. „suchego patyczka”. Wystudzić. Przekroić na 3 równe blaty.
2.      Składniki na krem powinny być schłodzone. Najpierw ubić śmietankę
 z mascarpone i cukrem. Następnie odłożyć 1/3 kremu (na dekorację).
 Dodać migdały i amaretto. Zmiksować. Odłożony krem podzielić na 3 części by uzyskać kolor ciemnoróżowy i jasnoróżowy dodać odpowiednią ilość barwnika wg instrukcji na opakowaniu.
3.      Porzeczki wymieszać z cukrem i podgrzewać w garnku na małym ogniu, ciągle mieszając, aż puszczą soki i pojawi się piana. Wtedy dodać mąkę ziemniaczaną, energicznie wymieszać. Zdjąć z gazu, dodać napęczniałą żelatynę, wymieszać, schłodzić.
4.      Wykonanie tortu: w tortownicy umieścić kolejno: biszkopt, nakropić 1/3 porcji amaretto, frużelinę porzeczkową, krem. Czynność powtórzyć 3 razy.
Schłodzić minimum 3h.
5.      Dekoracja: tort obłożyć białym kremem, na dole rękawem cukierniczym nałożyć pasek ciemnoróżowego kremu, wyżej jasnoróżowy, na samej górze biały. By uzyskać efekt „ombre” należy skorzystać z szpatułki do tortów lub dużego noża i wygładzać odcinek po odcinku boku tortu, za każdym razem zdejmując nadmiar kremu i wycierając szpatułkę do czysta w ręcznik papierowy. (filmiki z tutorialem na pewno znajdziecie na YouTube pod hasłem „Ombre cake”). Na szczycie wykonać rozetki z pozostałego kremu. Schłodzić.



Smacznego! :-)





 



piątek, 15 stycznia 2016

Ciasto kawowo-pomarańczowe




Myśleliście już nad tym, co upiec na karnawał?
Lubicie tradycyjne pączki i faworki, czy raczej szukacie nowych smaków? :-)
Jeśli nie macie pomysłu, to właśnie go przedstawiam.
Czekoladowy biszkopt przełożony masą budyniową z soku Kubuś,
galaretką i kremem kawowym.
To ciasto jest tak pyszne i ładnie wyglądające,
że nie musicie się długo zastanawiać.
Po prostu zróbcie je! ;-)
***



***
Przedstawiam Wam również drugą z pięknych sukienek marki meLove.
Posiada pięknie wykończony wzorem gorset oraz tiul nadający sukience uroku.
Po więcej informacji i projektów  zapraszam na stronę facebookową meLove LINK.
Polecam wszystkim :-)

 

Ciasto pomańczowo-kawowe

Biszkopt:
4 duże jajka
2/3 szklanki cukru
2/3 szklanki mąki pszennej tortowej
1,5 łyżki kakao
2 łyżki oleju
2 łyżki wody
½ łyżeczki proszku do pieczenia

Krem budyniowy (pomarańczowy):
 1 butelka soku pomarańczowo marchewkowego Kubuś (900ml)
3 budynie waniliowe bez cukru
7 łyżek cukru
200 g miękkiego masła

Krem kawowy:

 500 ml śmietanki kremówki 30%
250 g serka mascarpone
5 łyżek cukru pudru
2 płaskie łyżeczki żelatyny
 70 ml mocnej kawy

Dodatkowo:
3 opakowania galaretki pomarańczowej rozpuszczonej w 900ml wrzącej wody


1. Jajka ubić ze szczyptą soli i cukrem na jasną, sztywną masę. Pod koniec miksowania dodać olej i wodę. Suche składniki przesiać i delikatnie mieszając szpatułką połączyć z masą jajeczną Przelać do formy o wymiarach 30x25cm wcześniej posmarowanej masłem
i wyłożonej papierem do pieczenia. Piec przez 30 minut w 180˚C.
Wyjąć, wystudzić, przeciąć wzdłuż na pół.


2. Aby przygotować masę budyniową sok należy zagotować w garnku a proszek budyniowy
z cukrem rozprowadzić w szklance wcześniej odmierzonego soku. Gdy sok się zagotuje, wlewamy zawiesinę i mieszamy (dokładnie tak, jak przy gotowaniu budyniu).
Masę przełożyć do miski i wystudzić. Po wystudzeniu utrzeć masło w misie miksera na jasną puszystą masę i dodawać łyżka po łyżce budyń, ciągle miksując na wysokich obrotach.


 3.Żelatynę zalać wrzącą kawą, wymieszać i odstawić do napęcznienia.
Śmietankę i mascarpone zmiksować na sztywną masę, dodać cukier. Do żelatyny dodać łyżkę masy śmietanowej i rozprowadzić, by nie powstały grudki. Dodać do pozostałej śmietanki. Schłodzić w lodówce.


4. Galaretką rozpuścić we wrzątku i wystudzić, by była prawie tężejąca (nie za bardzo płynna).


5. W formie układać kolejno: pierwszą część biszkoptu, masę budyniową, galaretkę.
Włożyć do lodówki aż galaretka stężeje. Wtedy nałożyć masę kawowo-śmietankową
i drugą część biszkoptu. Schłodzić najlepiej całą noc, przechowywać w lodówce.



 
Smacznego!



 

Przepis pochodzi ze strony www.gotowaniecieszy.blox.pl




wtorek, 5 stycznia 2016

Ciasto "Katarzynka"




Witam Was moi Drodzy w Nowym Roku!
Na wstępie chciałabym z całego serca podziękować za tak wspaniałe przyjęcie mojego bloga w uprzednim roku, za każde ciepłe słowo wsparcia i docenienie mojej pracy. Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy. Naprawdę.

***

W dzisiejszym i następnym poście prezentuję Wam przepiękne sukienki marki MeLove. Po pierwsze urzekły mnie oryginalnym projektem, niecodziennym stylem oraz misternym wykonaniem. Po drugie czułam się w nich naprawdę dobrze,  swobodnie, wręcz wyjątkowo. Zdecydowanie polecam zerknąć na stronę Facebookową KLIK, śledzić najnowsze pomysły Autorki Natalii i wziąć pod uwagę MeLove przy wyborze wieczorowej sukienki na wszelakie uroczystości i zbliżające się studniówki.

***

Rok zaczynam przepisem na ciasto idealne na imprezy, których w karnawale mamy na pewno sporo.
„Katarzynkę” znalazłam w zeszycie Mamy, trochę zmodyfikowałam i zrobiłam na Sylwestra. Było warto, bo smakowała wszystkim :D W przepisie zmniejszyłam ilość cukru, przez co ciasto jest nieprzesłodzone, i wykonałam dżem z przepisu na „Ombre porzeczkowiec” KLIK  jednak bez problemu możecie skorzystać z sklepowego przetworu. Polecam i życzę


 

Szczęśliwego Nowego Roku! :-)




Ciasto ”Katarzynka”
Składniki na biszkopt:
6 jajek
1 szklanka cukru
1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek oleju

Dodatkowo:
2 paczki pierniczków katarzynek lukrowanych
słoik dżemu z czarnej porzeczki-ok. 300-400g
500ml śmietanki 30%
500g serka „Wieluń-Mój Ulubiony”
3 łyżki cukru pudru

1.       Białka oddzielić od żółtek. Białka z dodatkiem szczypty soli ubić na sztywno, następnie dodawać kolejno żółtka, miksując po każdym dodaniu, dodać olej i zmiksować. Mąkę
z proszkiem do pieczenia przesiać i delikatnie wsypywać do masy mieszając powoli szpatułką by masa jak najmniej opadła.  Formę wielkości 30cmx25cm posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180˚C przez 35-40 minut (do suchego patyczka). Wyjąć, wystudzić, przeciąć na pół.
2.       Śmietankę ubić na sztywno, serek zmiksować i dodawać porcjami ubitą śmietanę ciągle miksując. Dodać cukier i zmiksować.
3.       Ciasto ułożyć w formie wyłożonej folią w następującej kolejności: biszkopt, połowa dżemu, połowa masy śmietankowej, pierniczki, reszta serka z śmietaną (pozostawić trochę
na wierzch), reszta dżemu, biszkopt. Wierzch posmarować kremem i posypać do dekoracji kakao. Pozostawić w lodówce całą noc, by ciasto przeszło smakami, pierniczki zmiękły
a na następny dzień lepiej się kroiło.
 

Smacznego!